Dzień dobry!

Odchodzimy na chwilę od wędkowania aktywnego jakim jest spinning i rozsiadamy się wygodnie w fotelu wędkarskim z kubkiem kawy/herbaty/yerby... Spoglądamy na taflę wody, gdzie leniwie wygrzewają się antenki spławików.

A właśnie, spławiki!

Z Nowym Rokiem wyszły z pracowni. Wykonane z pałki wodnej, balsy, pawiego pióra. Z uszkiem mosiężnym lub z nierdzewki. Owinięte nicią i pomalowane kilkoma warstwami lakieru jachtowego. Wszystkie wykonane ręcznie, czyli nie ma dwóch takich samych. Ach, fajne...